Klasyczne alkohole: Absynt 0

Absynt jest jednym z najbardziej znanych, a także jednym z najbardziej nietypowych i najbardziej kontrowersyjnych alkoholi. Jego produkcja jest zakazana w wielu krajach (także w Polsce), ale to, czy absynt zaszkodzi, czy nie, zależy przede wszystkim od zachowania czystości składu, tradycyjnej procedury produkcji oraz – co chyba oczywiste – ilości alkoholu, jaką wypijesz.

Zacznijmy ot tego, że absynt jest alkoholem mocnym. Niektóre odmiany charakteryzują się stężeniem alkoholu przekraczającym nawet 70%. Jednak nie to stanowi o niezwykłości absyntu, ale proces produkcji. Tak naprawdę podstawą powstawania smaku absyntu nie jest destylacja, ale maceracja. Jest to proces, dzięki któremu z najróżniejszych ziół ekstrahowane są substancje aromatyczne i smakowe. Skład surowcowy jest uzależniony ściśle od regionu, w którym powstaje alkohol i są charakterystyczne dla danego gatunku absyntu. Składniki stosowane praktycznie zawsze to koper włoski, anyż, melisa i hyzop lekarski.

Naturalny, zgodnie z tradycją produkowany absynt ma lekko zielonkawą barwę, a jedynie niektóre gatunki szwajcarskie stanowią od tej zasady wyjątek. Oczywiście dziś chlorofil uwalniany z ziół w procesie maceracji, można zastąpić sztucznym barwnikiem, ale żaden miłośnik absyntu nie uzna tego za godne pochwały.
Spróbuj zaprawkę do alkoholu Absynt z naszej oferty!

W Polskiej historii absynt też ma swoje miejsce. Ze względu na wykorzystanie piołunu w procesie produkcji (jest to roślina o właściwościach halucynogennych) był bardzo lubiany prze romantycznych poetów (co bardziej złośliwi powiedzą, że już rozumieją, jak można było popełnić „Pana Tadeusza”). Piołun zresztą był wykorzystywany do produkcji absyntu, a jedna z teorii głosi, że dał także początek nazwie, ale to nie miejsce i czas na dysputy o pochodzeniu nazwy. Niestety – mimo wielu badań bajki o halucynacjach po piołunie w absyncie pozostaną bajkami. W takich stężeniach, w jakich przyjmował go Mickiewicz, najpierw trzeba byłoby trzy razy umrzeć z przepojenia alkoholowego, a dopiero później pojawiłyby się halucynacje – szukaj innych inspiracji do powstania dzieł wielkiego wieszcza.

Jedną z najbardziej niezwykłych właściwości absyntu jest to, że praktycznie nie pija się go na czysto, i to nie ze względu na zawartość alkoholu, ale mocno ziołowy, często cierpli smak (choć oczywiście zawartość alkoholu też ma niejakie znaczenie). Pierwotnie pito absynt rozcieńczony wodą: na kieliszku z absyntem układano specjalną perforowaną łyżkę z kostką cukru i przez to przelewano wodę. Metoda ta jednak szybko wyewoluowała i dziś, zamiast z wodą, podaje się absynt z ogniem. To odwrócenie tradycyjnej metody: przelewa się przez kostkę nie wodę, ale absynt, który spływa do kieliszka z wodą, a kostkę cukru nasiąknięta alkoholem podpala się, co naprawdę świetnie wygląda w drinku, ale niestety pozbawia pijącego oryginalnego, wielowymiarowego doświadczenia smakowego.

Podawanie czystego absyntu w barze jest pomyłką (lub, bardziej dosadnie, niedorzecznością). Poproś o kieliszek i butelkę zmrożonej wody i rozcieńczaj absynt. Oczywiście są tacy, którzy absynt piją na czysto ze względów smakowych – jeśli jesteś jednym z nich, to doskonale. Zwykle jednak to przyzwyczajenie (bo od takiej formy podawania się zaczyna, nie znając innych) zmienia się z czasem i ewoluuje do bardziej dojrzałych form spożywania alkoholu. Każdy może stworzyć własną metodę picia absyntu i każda będzie dobra. Warto jednak spróbować tych tradycyjnych, żeby poznać kilka skrajnych sposobów – dzięki temu zdobędziesz bogatsze doświadczenie i będziesz mógł wyżej ocenić Zieloną Wróżkę, jak nazywa się czasem ten trunek.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl