Wino, wino dealkoholizowane czy piwo – co lepsze?
Prawie 200 lat temu pewien irlandzki lekarz zauważył, że ból w klatce piersiowej (angina) był znacznie mniej powszechny we Francji niż w Irlandii. Przypisał tę różnicę „francuskim nawykom i sposobowi życia.”
Stosunkowo niski wskaźnik chorób serca we Francji pomimo diety, która zawiera dużo masła i sera, stał się znany jako francuski paradoks. Niektórzy eksperci zasugerowali, że za tę różnicę odpowiada czerwone wino, co przemysł winiarski mocno i entuzjastycznie poparł. Jednak francuski paradoks to coś więcej niż czerwone wino. Dieta i styl życia w części Francji, zwłaszcza na południu, pod wieloma względami przypomina inne regiony śródziemnomorskie - i to właśnie może stanowić element ochrony przed chorobami serca.
Niektóre badania sugerują, że czerwone wino - zwłaszcza pite do posiłku - przynosi więcej korzyści dla układu krążenia niż piwo czy alkohole wysokoprocentowe. Punktem wyjścia są tu porównania międzynarodowe, które wykazały mniejszą częstość występowania choroby wieńcowej „w krajach, w których pije się wino” niż w krajach w których pije się piwo lub inne alkohole.
Czerwone wino może zawierać różne związki oprócz alkoholu, które mogą rozluźniać ściany naczyń krwionośnych i zapobiegać utlenianiu lipoproteiny o niskiej gęstości (LDL, „zły” cholesterol), co jest kluczowym wczesnym krokiem do tworzenia wypełnionej cholesterolem płytki miażdżycowej. Substancje te nazywane są polifenolami, w tym szczególny rodzaj zwany flawonoidami, które nadają winu unikalny kolor i smak. Flawonoidy znajdują się w innych pokarmach roślinnych, takich jak jagody, truskawki, jabłka, cebula, ciemna czekolada i herbata. A także w winach fermentowanych w domu, tak zwane wino domowe czy wino z winopaku (Winopak LaMancha, Winopak Nonne Noir). Niektóre polifenole charakterystyczne dla czerwonego wina to resweratrol, kwercetyna i epikatechiny. Czerwone wino przyciąga większą uwagę niż białe wino, ponieważ zawiera około 10 razy więcej polifenoli. Jednak w białym winie mogą znajdować się inne związki aktywne, które oferują efekt kardioprotekcyjny.
Ponieważ korzyści zdrowotne płynące z wina są często przypisywane zawartości polifenoli, w badaniach przyjrzano się winu dealkoholizowanemu. Ten rodzaj wina poddawany jest fermentacji, po której etanol jest odfiltrowywany, ale zawartość polifenoli zostaje zachowana. W niewielkich badaniach osób z czynnikami ryzyka chorób serca stwierdzono, że wino dealkoholizowane pomogło zmniejszyć oporność na insulinę i zwiększyć poziom tlenku azotu, który pomaga rozluźnić naczynia krwionośne, a tym samym obniżyć ciśnienie krwi.
Piwo zawiera podobne związki fenolowe jak czerwone wino, ale w mniejszych ilościach, w tym kwercetynę, epikatechiny i kwas galusowy. Około 70-80% polifenoli w piwie pochodzi ze słodu jęczmiennego, a kolejne 20-30% z chmielu, czyli kwiatów z rośliny chmielowej.
Należy zauważyć, że ilość polifenoli w alkoholu jest niewielka i tylko w niewielkim stopniu przyczynia się do całkowitej ilości polifenoli występujących w szerokiej gamie pokarmów roślinnych. Na przykład zwiększenie spożycia z jednej do dwóch porcji dziennie herbaty, kawy, owoców jagodowych, cebuli lub jabłek dostarcza znacznie więcej polifenoli niż dodatkowa lampka czerwonego wina. Prawdziwa korzyść zdrowotna z alkoholu nie wynika prawdopodobnie z zawartości polifenoli, ale z działania samego etanolu, co omówiono poniżej.
Wzorce picia, a nie rodzaj alkoholu mogą mieć większe znaczenie
Pomimo prozdrowotnych związków zidentyfikowanych w czerwonym winie, badania epidemiologiczne nie potwierdziły, że konkretny rodzaj napoju alkoholowego - czy to będzie wino, piwo, czy alkohole wysokoprocentowe - zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia. Badania obserwujące populacje ludzi sugerują, że małe lub umiarkowane ilości wszystkich napojów alkoholowych, gdy są spożywane w równych ilościach, wiążą się ze zmniejszeniem ryzyka cukrzycy i chorób sercowo-naczyniowych. Wydaje się to sugerować, że sam alkohol, a nie konkretne związki znajdujące się w danym rodzaju alkoholu, ma znacznie większy wpływ na korzyści zdrowotne.
Raport z badania podłużnego pracowników służby zdrowia [Health Professionals Follow-up Study] badał nawyki alkoholowe ponad 38 000 mężczyzn w okresie 12 lat. Osoby pijące umiarkowanie były o 30-35% mniej narażone na atak serca niż osoby niepijące. Efekt ten obserwowano wśród mężczyzn, którzy pili wino, piwo lub napoje wysokoprocentowe, i był podobny dla tych, którzy pili alkohol do posiłku i dla tych, którzy pili poza posiłkami. W badaniu tym stwierdzono również, że częstotliwość picia może mieć znaczenie: Mężczyźni, którzy pili małe lub umiarkowane ilości trzy lub więcej dni w tygodniu mieli niższe ryzyko ataku serca niż ci, którzy pili raz lub dwa razy w tygodniu.
W badaniu przeglądowym zdrowia pielęgniarek I i II [Nurses' Health Study I i II], w którym badano spożycie alkoholu u kobiet, stwierdzono, że najniższe wskaźniki zgonów z jakiejkolwiek przyczyny zanotowano w grupie kobiet, które piły mniejsze ilości alkoholu (około 1 drinka dziennie) przez cztery lub więcej dni, a nie taką samą ilość alkoholu przyjmowaną w ciągu jednego lub dwóch dni. W badaniu tym stwierdzono również, że wszystkie rodzaje alkoholu były związane ze zmniejszonym ryzykiem chorób układu krążenia, jednocześnie wszystkie były też związane ze zwiększonym ryzykiem raka piersi.
American Heart Association stwierdza, że 1-2 drinki dziennie dla mężczyzn i do 1 drinka dziennie dla kobiet jest związane ze zmniejszeniem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, bez spójnych dowodów wskazujących, że wino oferuje większe korzyści niż inne napoje alkoholowe. Jednakże zamiast skupiać się wyłącznie na spożyciu alkoholu, zalecają wdrożenie zdrowej diety w celu znacznego zmniejszenia ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Wskazówki Dietetyczne dla Amerykanów 2015 – 2020 [Dietary Guidelines for Americans 2015-2020] nie zalecają, aby osoby, które nie piją alkoholu, zaczęły pić z jakiegokolwiek powodu, nawet dla korzyści zdrowotnych.